Odkrycie lata! Super spraye do włosów

Dzisiaj o kolejnych odkryciach kosmetycznych do włosów, które poznałam dzięki współpracy z drogerią Betterland. Tak wiele osób pytało mnie o ochronne spraye do włosów, że koniec końców zaczęłam takich poszukiwać. Trafiłam na kilka takich produktów, niektóre jeszcze testuję, ale o trzech już mogę napisać, tym bardziej, że jak do tej pory, to są najlepsze takie rzeczy do włosów.

🍃 Überwood, Spray termoochronny do włosów z ekstraktem z twardzieli sosny

Aqua (Water), Alcohol, Betaine, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Levulinic Acid, Pinus Sylvestris Wood Extract, Glycerin, Sodium Levulinate, Hydrolyzed Wheat Protein, Parfum (Fragrance)*, Limonene*, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Linalool*, Citronellol*, Citral*, Geraniol*

Skład jest krótki. Z ciekawszych składników mamy betainę, czyli substancję nawilżającą, wyciąg z grzybów cukrowych, który działa regenerująco, ochronnie i stymuluje wzrost włosów, kolejny fajny składnik to wyciąg z igieł sosny działający nawilżająco, zmiękczająco jest jeszcze gliceryna, a także hydrolizowane  proteiny pszenicy. 

Przyznam, że początkowo obawiałam się tego kosmetyku, bo jakość ten alkohol na drugim miejscu mnie zniechęcał. Okazało się, że niepotrzebnie się bałam.

Spray pachnie słodko, taką jakby gardenią, może budyniem waniliowym, znam ten zapach, ale nie mogę sobie przypomnieć skąd. Przy rozpylaniu czuć odrobinę alkohol. Spryskuję tym kosmetykiem włosy przed suszeniem suszarką. Faktycznie stan moich włosów, a raczej końcówek włosów stał się lepszy, przestały być "sianowate". Lepiej się układają i są bardziej podatne na to układanie. I co fajne włosy nie plączą się.

Włosy nie przetłuszczają się szybciej, nie tracą świeżości i nie elektryzują się. Przyznam, że jestem ciekawa, jak to będzie zimą pod czapką. 

To bardzo fajny spray, robi co powinien, jestem z niego naprawdę zadowolona. Odrobinę przeszkadza mi jego zapach, to nie moja bajka zapachowa.

Spray do kupienia TUTAJ

🍃 MaterNatura, Spray termoochronny z Amlą, chroni włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi ciepłem suszarek i prostownic

Aqua [Water] (Eau), Propanediol, Phyllanthus emblica extract, Hydrolyzed vegetable protein PG-propyl silanetriol, Spirulina maxima extract, Lilium candidum bulb extract, Simmondsia chinensis (Jojoba) seed oil, Hydrolyzed rice protein,Triticum vulgare (Wheat) germ oil, Soy amino acids, Wheat amino acids, Arginine HCl, Serine, Threonine, Panthenol, Sodium hyaluronate, Guar hydroxypropyltrimonium chloride, Glycerin, Parfum [Fragrance], Benzyl alcohol, Potassium sorbate, Sodium benzoate

Kolejny spray termoochronny. W składzie mnóstwo wyciągów roślinnych, które głównie działają nawilżające i regenerująco. 

Muszę przyznać, że to jest mój ulubieniec wśród tych produktów. 

 

Pachnie delikatnie, odrobinę kwiatowo, a odrobinę ziołowo. Bardzo dobrze nawilża włosy, ale i skórę głowy i faktycznie zabezpiecza włosy. 

Stosuję go w zasadzie na dwa sposoby. Po pierwsze właśnie jako produkt zabezpieczający przed ciepłem suszarki. Spryskuję nim włosy i wtedy masuję przez chwilę skórę głowy przed szyszeniem, a druga metoda, to odświeżanie fryzury po nocy kiedy nie chcę myć głowy. Wtedy skórę głowy odświeżam suchym szamponem, a na włosy spryskuję lekko tym sprajem i suszarką odświeżam fryzurę. 

 

Podobnie jak produkt powyżej końcówki włosów mam w lepszej kondycji, ba całe włosy mam w lepszej kondycji. Włosy mi się nie plączą i nie kołtunią kiedy na przykład ocierają się o kołnierzyk, to nie mam na karku kołtuna.  Do tego włosy lepiej się układają, a fryzura jest trwalsza.

Przy stosowaniu tego produktu także nie zauważyłam, żeby włosy stawały się szybciej mniej świeże, czy szybciej się przetłuszczały. Nie są oklapnięte i nie "strączkują" się. No i zapach ma całkowicie neutralny.

To boski produkt, uwielbiam go.

Spray do kupienia TUTAJ

🍃 Maternatura, Spray regenerujący do włosów, przed i w czasie ekspozycji na słońce, Mango i papaja

Aqua [Water] (Eau), Mangifera indica (Mango) fruit extract, Carica papaya (Papaya) leaf extract, Ananas sativus (Pineapple) fruit extract (*), Camellia sinensis leaf extract (*), Aloe barbadensis leaf extract (*), Helichrysum italicum flower extract (*), Morus nigra fruit extract, Nelumbo nucifera root extract, Punica granatum peel extract, Vitis vinifera (Grape) leaf extract (*), Hibiscus sabdariffa flower extract (*), Citrus limon (Lemon) fruit extract, Passiflora edulis fruit extract, Hydrolyzed quinoa, Soy amino acids, Wheat amino acids, Betaine, Proline, Serine, Threonine, Inositol, Arginine HCl, Guar hydroxypropyltrimonium chloride, Benzyl alcohol, Glycerin, Sodium benzoate, Sodium dehydroacetate, Parfum [Fragrance], Lactic acid, Citric acid, Glycolic acid.

Tu zaś mamy do czynienia z czymś na słońce.  Podobnie jak powyżej mamy w składzie ogrom ekstraktów roślinnych, o działaniu nawilżającym i regenerującym.

 

Produkt ten pachnie gardenią, no bez dwóch zdań, ja wiem to zapach lata, a on ma chronić przed słońcem. Testowałam go już na końcówce wakacji. Zabezpieczałam nim zarówno swoje włosy, jaki i włosy moich dzieci. Spisywał się znakomicie, tylko ... 

 

W przypadku tego produktu trzeba mieć świadomość, że stosuje się go kilka razy dziennie. To nie jest tak, że rano się nim spryskamy i koniec. Tak jak filtry warto go replikować, bo tylko wtedy tak naprawdę działa. To kilkukrotne pryskanie no... powoduje, że włosy szybciej tracą świeżość.  

Coś za coś, nie ma co się oszukiwać. 

 

Jednak prawda jest tak, że jeżeli rzetelnie podchodzimy do stosowania go, to kolor z włosów nie ucieka, tak szybko, włosy nie są przesuszone po lecie, są naprawdę w dużo lepszej kondycji. 

Obecnie kończę pierwsze opakowanie tego sprayu, traktuje go jako dodatkową odżywkę do włosów. Latem na pewno do niego wrócę, bo nie znalazłam niczego lepszego od niego, jest świetny w zabezpieczaniu włosów przed słońcem!!!

Spray do kupienia TUTAJ

 

Mam jeszcze dla Was zniżkę na te trzy sprayje gdybyście chciały, któryś wypróbować to kod: srokao20 da Wam - 20%, oczywiście na stronie www.betterland.pl. Kod ważny jest do 28.09 włącznie!

tak

tak